Sianokiszonka to fermentowana objętościowa pasza o zróżnicowanej wartości odżywczej – sianokiszonka z wcześnie koszonej młodej zielonki jest bardziej kwasowa i ma więcej substancji odżywczych niż późno koszona pasza z dojrzałych traw o dużej zawartości włókna. Dlatego też młoda sianokiszonka lepiej nadaje się dla koni o wysokich wymaganiach energetycznych. Trzeba pamiętać, że po otwarciu balota i kontakcie z powietrzem sianokiszonka może zacząć się psuć, przez co jej trwałość jest ograniczona – od 5 dni dla paszy z młodej trawy do 2-3 dni dla paszy z traw dojrzałych.
Sianokiszonka może zawierać znaczne ilości lotnych cząstek, szczególnie pyłków roślin, a także bakterii i pleśni, więc najlepszym sposobem na zachowanie wartości odżywczych, ograniczenie liczby bakterii i wydłużenie przydatności do skarmiania jest parowanie w parownikach Haygain.
Parowana sianokiszonka jest smaczniejsza, a dzięki redukcji zawartości pyłów i bakterii znacznie dłużej nadaje się do skarmiania niż nieparowana pasza ze świeżo napoczętego balotu.
Stanowi ona odpowiednią paszę dla koni utrzymywanych w stajniach, a aż 45% właścicieli koni w Wielkiej Brytanii wybiera tą właśnie paszę zamiast siana. Podobnie jak w przypadku siana czystość i wartość odżywcza sianokiszonki zależy od gatunku traw i jakości procesu zakiszania, a także od pory koszenia, dlatego specjaliści żywienia koni dzielą sianokiszonki na wcześnie i późno koszone.
Sianokiszonka z młodych traw
Często robi się ją z jednego gatunku traw, na przykład z życicy wielokwiatowej. Sianokiszonka wcześnie koszona jest bardziej kwasowa (wysoki poziom kwasu mlekowego) i ma mniej suchej masy, na poziomie 45-55%, zawiera większy procent liści niż łodyg oraz dużo składników odżywczych. Po owinięciu balotu (6-8 warstw folii zapewnia odpowiednie warunki beztlenowe) cukry w trawach ulegają bakteryjnej fermentacji do kwasu mlekowego, który odpowiada za “kiszenie” i konserwowanie trawy. Przyjemny, słodko-kwaśny zapach paszy powstaje po około 6 tygodniach.
Sianokiszonka z traw dojrzałych
Na ogół robi się ją z zielonki pastwiskowej, a więc z różnych gatunków traw i roślin motylkowych, składających się głównie z łodyg i zawierających mało liści. Taka sianokiszonka ma więcej włókna, a mniej wody ( zawartość suchej masy 55-70%), a jej wartość odżywcza jest zbliżona jest do wartości siana, przy poziomie energii 7-8 MJ na kilogram suchej masy i zawartości białka surowego 6-8%. Konserwacja starszej sianokiszonki polega głównie na zabezpieczeniu przed dostępem powietrza i uzyskaniu warunków beztlenowych za pomocą 6 do 8 warstw folii.
Poziom składników odżywczych w obu rodzajach sianokiszonki ma bezpośredni wpływ na jakość diety konia oraz na jego stan zdrowia. Sianokiszonka z późno koszonych traw ma podobną wartość odżywczą jak siano, więc konie trzymane w stajni bez dostępu do pastwiska mogą dostawać większe dawki tej paszy, dzięki czemu mają możliwość spędzania czasu na naturalnym dla gatunku zajęciu – jedzeniu. Wyższy poziom włókna sprawia również, że koń wykonuje więcej ruchów żucia na kilogram zjedzonej paszy niż jedząc pasze mniej włókniste. Wydziela przy tym więcej śliny, co wpływa pozytywnie na zdrowie i funkcjonowanie przewodu pokarmowego.
Sianokiszonka wcześnie koszona, a więc bogatsza w składniki odżywcze, lepiej nadaje się dla koni o wysokim zapotrzebowaniu na energię. Pasza zawierająca więcej liści niż łodyg jest lepiej trawiona, ponieważ zawiera mniej włókna, a więc mniej obciąża przewód pokarmowy. Dzięki młodej sianokiszonce trenerzy koni wyścigowych mogą podawać swoim podopiecznym więcej bogatej paszy objętościowej bez obawy o niekorzystne zmiany sylwetki (obwisły brzuch).
Sianokiszonka – korzyści i wyzwania
Zbiór dobrego siana przy kiepskiej pogodzie nastręcza rolnikom wiele trudności, więc lepiej jest produkować sianokiszonkę, którą kosi się i zbiera w ciągu około 2 dni, dzięki czemu pasza jest czystsza i charakteryzuje się lepszą jakością. Niemniej jednak przekonanie, że sianokiszonka jest paszą wolną od bakterii i pleśni, jest błędne. W rzeczywistości może ona zawierać znaczne ilości grzybów, a także pyłków traw, co może zagrażać koniom cierpiącym na alergiczne schorzenia dróg oddechowych.
W balotach młodej sianokiszonki czynnikiem konserwującym paszę jest kwas mlekowy. Przy pH na poziomie 4-5 napoczęty balot będzie przydatny do skarmiania przez 5 dni, a tylko 3 dni w lecie. Z kolei sianokiszonka ze starszych traw ma znacznie mniej cukrów, więc bakterie z rodzaju Lactobacillus nie mają z czego produkować kwasu, przez co pH paszy jest znacznie wyższe (5,6 do 8). Takie baloty szybciej zaczynają się psuć w kontakcie z powietrzem, co w lecie następuje już po 2 dniach od otwarcia balotu. W psującej się sianokiszonce mogą pojawić się bakterie jadu kiełbasianego. Szczególnie łatwo o to przy wyższym pH i w balotach o większych rozmiarach.
Sianokiszonka z młodych traw jest wprawdzie bardziej odżywcza i potencjalnie “czystsza”, ale również bardziej kwaśna, przez co stanowi pewne zagrożenie dla stanu końskiego uzębienia. Doświadczalnie wykazano, że konie żywione sianokiszonką i paszami treściwymi wymagały częstszych przeglądów zębów w porównaniu ze zwierzętami karmionymi sianem z dodatkiem paszy treściwej. Ponadto większa wartość odżywcza sianokiszonki sprzyja przekarmieniu, więc aby zapobiec otyłości właściciele koni ograniczają koniom dostęp do paszy, co jest niekorzystne dla naturalnych zachowań związanych z jedzeniem, ponieważ ogranicza czas spędzany na wyjadaniu paszy. Ograniczenie ilości dostępnej sianokiszonki i zakłócenie naturalnego cyklu pobierania paszy może mieć negatywny wpływ na stan przewodu pokarmowego.
Żywienie sianokiszonką w praktyce
Jakość sianokiszonki można poprawić stosując parowanie, dzięki któremu pasza zyskuje na smakowitości, czystości i walorach odżywczych. Niebezpieczne bakterie jadu kiełbasianego i ich metabolity ulegają dezaktywacji w temperaturze wyższej niż 80ºC. Parowniki Haygain umożliwiają uzyskanie znacznie wyższych temperatur (ponad 100 ºC), więc również znacząco redukują ryzyko zatrucia.
Ważne jest, by sianokiszonka była parowana dokładnie oraz w odpowiednio wysokiej temperaturze. Umożliwiają to specjalnie zaprojektowane parowniki firmy Haygain, dzięki którym uzyskujemy bardzo wysokie temperatury. Są one zaprojektowane w taki sposób, by rozprowadzać bardzo gorącą parę w całej objętości porcji paszy i utrzymywać wysoką temperaturę przez odpowiednio długi czas (minimum 10 minut), co gwarantuje unieszkodliwienie bakterii chorobotwórczych.
Doświadczalnie wykazano, że parowanie siana i sianokiszonki w niższych temperaturach (70-85oC) powoduje, że parownik działa jak inkubator dla bakterii, których liczba wzrasta prawie pięciokrotnie, co jest wysoce niepożądane. Co ważne, uparowana 4 dni wcześniej sianokiszonka jest czystsza i zawiera mniej zarodników pleśni i bakterii niż świeżo napoczęta sianokiszonka z balotu. Ten korzystny efekt wydłuża czas przechowywania paszy, dzięki czemu jest ona dobrym zamiennikiem siana. Sianokiszonka w dużych balotach jest tańsza w zakupie i nawet po dodaniu kosztów związanych z parowaniem nadal stanowi bardziej atrakcyjną finansowo opcję niż dostępna w handlu sianokiszonka dla koni pakowana w małe worki.