Urazy ścięgien i więzadeł to najgorszy koszmar właścicieli koni oraz jedno z większych wyzwań dla lekarzy weterynarii. Nie tak dawno temu nawet niezbyt poważny uraz tego rodzaju mógł zakończyć obiecującą karierę konia sportowego. Tak właśnie było na przykład przy uszkodzeniach ścięgna zginacza głębokiego lub mięśnia międzykostnego, które sprawiały, że startujący na wysokim poziomie koński atleta stawał się praktycznie niezdatny do jazdy.
W ostatnim dwudziestoleciu nauka poczyniła ogromny krok do przodu w zakresie leczenia urazów tkanek miękkich u koni, co daje nową nadzieję końskim pacjentom i ich właścicielom. Nowe możliwości diagnostyki i chirurgii uległy znaczącej ewolucji, medycyna regeneracyjna na nowo zdefiniowała granice możliwości leczenia, terapeutyczne żywienie okazało się ważnym narzędziem w poprawie wyników terapii, a rehabilitacja stała się krytycznym czynnikiem dla skutecznego przywracania do pracy koni po urazach.
Urazy tkanek miękkich kończyn przednich i tylnych dotyczą ścięgien i więzadeł – kluczowych struktur odpowiedzialnych za potencjał sportowy konia i jego przydatność do różnych dyscyplin sportu. Ścięgno łączy mięsień z kością, podczas gdy więzadła to połączenia pomiędzy dwiema lub więcej kośćmi, przy czym każda z tych struktur jest kluczowa dla potencjału sportowego konia, a także podlega specyficznym uwarunkowaniom przy urazach.
Obrazowanie diagnostyczne
Rezonans magnetyczny
Najważniejszym być może czynnikiem w prognozowaniu efektów leczenia uszkodzeń tkanek miękkich jest w pierwszej kolejności prawidłowe rozpoznanie. Rezonans magnetyczny jest obecnie złotym standardem w diagnostyce urazów ortopedycznych. Metoda nie wykorzystuje żadnego rodzaju promieniowania, a pole magnetyczne nie powoduje u koni żadnych efektów ubocznych. Rezonans znacząco poprawił możliwości identyfikacji urazów i przyspieszył wdrożenie prawidłowego leczenia.
Ultrasonografia
Ultrasonografia od 30 lat stanowi bardzo przydatne mobilne narzędzie diagnostyczne, które można zastosować w stajni, a jakość uzyskiwanego obrazu istotnie się poprawiła i wciąż podlega dalszym udoskonaleniom.
Elastografia dynamiczna
Ta technologia pozwala na ultrasonograficzną ocenę odporności tkanek na odkształcenia mechaniczne. Na przykład blizna będzie sztywniejsza i mniej podatna na odkształcanie niż otaczające ją zdrowe struktury, natomiast zwapnienia będą jeszcze sztywniejsze niż blizna. Elastografia jest szeroko wykorzystywana w medycynie ludzkiej, natomiast w medycynie weterynaryjnej jeszcze przez jakiś czas nie będzie zbyt popularna ze względu na wysokie koszty aparatu.
Terapia urazów zaczyna się od jak najszybszego postawienia właściwej diagnozy. Dzięki szerokim możliwościom technicznym, takim jak ultrasonografia i rezonans, oraz nowatorskim metodom diagnozowania, jak elastografia dynamiczna, konie z urazami mogą być natychmiast poddane ukierunkowanemu leczeniu, dzięki czemu szanse na sukces terapii znacząco rosną.
Metody chirurgiczne
Po ustaleniu właściwego rozpoznania urazu następuje etap wyboru metod leczenia, a interwencja chirurgiczna jest w niektórych przypadkach jedną z możliwych do wykorzystania opcji. Do tych metod należą między innymi tenoskopia i bursoskopia.
Tenoskopia to metoda podobna do artroskopii, ale zamiast zaglądać do jamy stawu lekarz zagląda do wypełnionej płynem pochewki ścięgna. Dzięki temu można opracować uszkodzenia przy minimalnej ingerencji w ciągłość tkanek.
Bursoskopia z kolei oznacza badanie wnętrza kaletki i jest powszechnie stosowana przy urazach struktur leżących w puszce kopytowej, na przykład kaletki podścięgnowej okolicy trzeszczki. Często zdarza się, że kluczem do sukcesu w leczeniu jest właśnie zabieg chirurgiczny, jednak istnieją różne inne możliwości poprawy stanu konia i przywrócenia go do treningu po urazie ścięgna lub więzadła.
Medycyna regeneracyjna wspomaga leczenie
Komórki macierzyste
Zasada jest prosta, ale jednocześnie finezyjna – lekarze wykorzystują zasoby końskiego organizmu do leczenia jego własnych urazów. Można również wykorzystać komórki pobrane od innego zwierzęcia, ale lekarze uważają, że komórki z tkanek własnych zwierzęcia dają lepsze efekty i nie niosą tak wysokiego ryzyka niepożądanych odczynów jak komórki pobierane od innego osobnika.
Podstawową zaletą medycyny regeneracyjnej jest możliwość wczesnego przerwania kaskady procesów zapalnych, ograniczenia zakresu zmian i zapoczątkowania regeneracji jeszcze zanim rozpoczną się procesy zwyrodnieniowe tkanek. Dzięki temu terapia urazów tkanek miękkich ma znacznie większe szanse powodzenia.
Terapia świeżych urazów powinna rozpocząć się jak najszybciej, inaczej może nie dać oczekiwanych efektów. W opcji minimalnej zwierzę powinno zostać ortopedycznie podkute, otrzymać właściwą dietę oraz program aktywnej rehabilitacji oraz być może terapię PRP, IRAP lub fale uderzeniowe. Trzeba zaznaczyć, że spośród dostępnych metod regeneracji to właśnie terapia komórkami macierzystymi daje najlepsze efekty, jeśli chodzi o redukcję stanu zapalnego i zapoczątkowanie procesu gojenia, ale jednocześnie wymaga znacznego nakładu finansowego od właściciela konia, co należy brać pod uwagę przy planowaniu postępowania. W takiej sytuacji w sukurs przychodzi osocze bogatopłytkowe (PRP).
PRP, IRAP i Pro-Stride
Poza podaniem koncentratu szpiku kostnego, a w dalszej kolejności komórek macierzystych, dysponujemy również takimi narzędziami jak osocze bogatopłytkowe (PRP), surowica zawierająca białka blokujące receptory interleukiny-6 (IRAP) oraz metoda Pro-Stride®.
PRP to pobrane od pacjenta osocze zawierające płytki krwi i czynniki wzrostu, które podaje się bezpośrednio do miejsca urazu tkanek miękkich – więzadeł i ścięgien.
Z kolei w przypadku IRAP najlepsze efekty uzyskujemy przy leczeniu stawów. Białka IRAP uzyskuje się z surowicy krwi pobranej od pacjenta, która następnie jest inkubowana ze specjalnymi szklanymi kulkami, które powodują wzrost poziomu białek odpowiedzialnych za przyspieszenie procesu gojenia urazu i redukcję stanu zapalnego. IRAP podaje się dostawowo przy urazach chrząstki, co jest lepszym wyjściem niż długotrwałe leczenie sterydami.
Pro-Stride® z kolei łączy zalety obu opisanych terapii. Specjalne urządzenie pobiera krew pacjenta i po 20 minutach jest w stanie wyprodukować koncentrat komórek, płytek krwi, czynników wzrostu i białek o działaniu przeciwzapalnym (w tym białek IRAP), który również podaje się dostawowo. Co ciekawe, koncentrat szpiku kostnego również zawiera bardzo wysoki poziom białek IRAP.
Wpływ stanu zapalnego i stresu oksydacyjnego
Stan zapalny i stres oksydacyjny nie tylko odgrywają główną rolę w procesach gojenia urazów tkanek miękkich, ale przede wszystkim mogą zwiększać ryzyko powstania urazu. Koń zdrowy będzie w stanie bezobjawowo poradzić sobie z gojeniem drobniejszych uszkodzeń ścięgien i więzadeł. Tymczasem koń z toczącym się w sposób niekontrolowany stanem zapalnym będzie miał predyspozycje zarówno do urazów tkanek miękkich, jak i do schorzeń stawów, na przykład zapalenia stawów. Nasilenie stanu zapalnego w organizmie zależy od wielu czynników, w tym od warunków utrzymania i treningu, jednak okazało się, że jedną z najbardziej istotnych jest dieta.
Podobnie stres oksydacyjny może sprawić, że zwierzęta będą bardziej podatne na urazy oraz choroby. Jest on bezpośrednim skutkiem procesów starzenia się komórek. Stres oksydacyjny to również odpowiedź organizmu na uszkodzenia powodowane przez zbyt dużą ilość wolnych rodników tlenowych. Mogą one być efektem ciężkiego treningu, zanieczyszczonego środowiska i diety zawierającej dużą ilość zjełczałych tłuszczy. Wolne rodniki wywołują reakcję układu immunologicznego, która aktywizuje stan zapalny. Zazwyczaj myślimy o problemach z układem ruchu jako o schorzeniach czysto degeneracyjnych, a tymczasem mają one istotną składową immunologiczną, szczególnie w początkowych fazach choroby.
Dzięki odpowiedniemu postępowaniu możemy zapobiegać stanom zapalnym i stresowi oksydacyjnemu, a także je leczyć. Dieta, żywienie terapeutyczne, właściwe przygotowanie do wysiłku, a także wcześnie zastosowane intensywne leczenie mogą wpłynąć na nasilenie stanu zapalnego, zagrożenie urazami, szybkość regeneracji i ryzyko ponownego urazu w tym samym miejscu.
Rehabilitacja zmienia rezultaty terapii
Jednym z najistotniejszych czynników sukcesu w leczeniu urazów tkanek miękkich jest rehabilitacja. Należy dołożyć wszelkich starań, by na czas leczenia po operacji koń nie został zamknięty w boksie bez planu aktywnej rehabilitacji, jak miało to miejsce dawniej. Wszelkie uzupełniające metody terapeutyczne, jak terapia falami uderzeniowymi, laseroterapia, żywienie terapeutyczne, odpowiednie podkuwanie i narzędzia medycyny regeneracyjnej, zwiększają nasze szanse nie tylko na pozytywny wynik leczenia i przywrócenie zwierzęcia do treningu, ale również na dalszą niezakłóconą karierę sportową.
Zapobieganie
Pomimo tak wielkich postępów w diagnostyce, leczeniu i rehabilitacji lekarze weterynarii wolą jednak zapobiegać urazom niż je leczyć. Prosta, ale efektywna strategia zapobiegawcza obejmuje kilka punktów:
* odpowiednie przygotowanie kondycyjne
* unikanie przedłużania treningu poza moment wystąpienia objawów zmęczenia
* optymalne żywienie
* właściwe podłoże
* codzienna dotykowa kontrola stanu kończyn.
Integralną częścią tego planu jest również redukcja stanów zapalnych za pomocą odpowiedniej diety i suplementacji. Konie, szczególnie sportowe, wymagają odpowiednio opracowanego, zbilansowanego planu żywieniowego, który umożliwi utrzymanie zwierzęcia w kondycji odpowiedniej do jego poziomu wytrenowania i wymagań dyscypliny. Należy przy tym unikać kierowania się kwestiami estetycznymi, jakie mogą obowiązywać w poszczególnych dyscyplinach.
Absolutną koniecznością jest również odpowiednie przygotowanie kondycyjne zwierzęcia, dzięki któremu będzie ono w stanie podołać obciążeniom podczas treningu i startów. Dobrze i prawidłowo trenowane mięśnie nie męczą się tak szybko, a trzeba pamiętać, że do większości urazów dochodzi właśnie wtedy, kiedy zwierzę jest przemęczone. Dlatego też nie możemy oczekiwać, że koń, który cały tydzień jest zamknięty w boksie, a w weekend bierze udział w 30-kilometrowym terenie w trzech chodach, pozostanie zdrowy.
Większość jeźdźców uważa przygotowanie kondycyjne za integralną część planu treningowego koni sportowych, ale tak naprawdę powinno się je zaczynać już u źrebiąt i kontynuować przez całe życie zwierzęcia i jego karierę sportową. Wiele młodych koni zaczyna trening bardzo wcześnie i musi znosić obciążenia znacznie większe i intensywniejsze niż te, które jest w stanie wytrzymać ich niedojrzały organizm. U niektórych z nich szkielet nie jest w pełni skostniały przed upływem piątego roku życia, więc są one znacznie bardziej narażone na urazy układu ruchu. Ważne jest, by nie spieszyć się i dać koniowi odpowiednio dużo czasu na każdym etapie treningu, szczególnie w ciągu pierwszych dwóch lat pracy pod siodłem. Przygotowanie konia do pracy powinno zaczynać się stopniowo, ale już od wieku źrebięcego, a pierwszym krokiem jest przygotowanie żywieniowe. W ciągu pierwszych dwóch lat życia, kiedy rozwój
Wpływ żywienia terapeutycznego
Wiarygodne wyniki stale prowadzonych badań potwierdzają, że kwasy tłuszczowe omega-3 stanowią skuteczny oręż w walce ze stanem zapalnym organizmu. Trzeba pamiętać, że konie polegają wyłącznie na kwasach pochodzących z paszy. W stanie dzikim uzyskują one całą niezbędną dawkę tego składnika z różnych traw, liści, kory i kwiatów, ale udomowione konie sportowe, utrzymywane w stajniach i karmione tylko trzy razy dziennie, nie mają takiej możliwości. Wraz z udomowieniem ich dieta uległa zmianie ze świeżych traw na siano, zboże i gotowe pasze. Niestety trawy przeznaczone na siano są zwykle uprawiane na glebach ubogich w składniki mineralne, przez co brakuje w nich kluczowych kwasów omega-3 i antyoksydantów, które odpowiadają za kontrolowanie stanu zapalnego organizmu. Bardziej naturalna dieta, złożona z wysokiej jakości pasz objętościowych z dodatkiem odpowiednio dobranych suplementów daje koniom możliwość korzystania ze składników, do których ich organizmy są ewolucyjnie przystosowane. Możemy uzupełnić końską dietę o niezbędne kwasy omega-3, stosując wysokiej jakości emulgowany olej lniany.
Istnieją suplementy opracowane w taki sposób, by wpływać na konkretne struktury – ścięgna, stawy,
Wiemy, jak będzie wyglądała przyszłość
Lekarze weterynarii i naukowcy stale pracują nad coraz to nowymi, skuteczniejszymi metodami terapii, które mają poprawić rokowania przy urazach ścięgien i więzadeł. A gdyby tak byli w stanie przewidzieć możliwość urazu jeszcze zanim do niego dojdzie? Wydaje się, że taka możliwość istnieje. Takie metody diagnostyczne, jak oznaczanie biomarkerów, są udoskonalane z myślą o zapewnieniu lekarzom jasnych i wymiernych wskaźników, które pomogą przewidzieć, które konie najprawdopodobniej ulegną danemu rodzajowi urazu lub zapadną na konkretne choroby. Na podstawie markerów można również określić najskuteczniejszy u danego pacjenta sposób leczenia. Przykładowo, jeśli znajdziemy biomarker choroby zwyrodnieniowej stawów, możemy podać do stawu osocze bogatopłytkowe i odpowiednio przystosować dietę zwierzęcia, co pozwoli określić czy zmierzamy w dobrym kierunku i czy będziemy w stanie zapobiec rozwojowi choroby.
Na nowo zdefiniować granice możliwości
Postęp w badaniach naukowych i osiągnięcia praktyczne w zakresie leczenia urazów ścięgien i więzadeł na stałe zmieniły tą kluczowy aspekt medycyny weterynaryjnej i sportu jeździeckiego. Jeszcze dwadzieścia lat temu szanse konia na powrót do treningu po urazie ścięgna lub więzadła wynosiły jedynie 20%. Obecnie, dzięki zaawansowanym technikom obrazowania, zabiegów chirurgicznych, rehabilitacji, medycyny regeneracyjnej i terapeutycznego żywienia, te szanse wzrosły aż do 80%. Dla lekarzy, którzy poświęcili swe życie leczeniu końskich sportowców, te osiągnięcia nowoczesnej medycyny weterynaryjnej to nie jedyny powód do świętowania, ponieważ wszystkie ich wysiłki sprowadzają się do jednego – ich miłości do koni i możliwości pozytywnego wpływania na ich przyszłość.
https://www.platinumperformance.com/articles/connectivity.html