Żywienie koni może być kosztowne, jak zatem upewnić się, że mądrze wydajemy nasze pieniądze? Czy istnieje jakiś sposób na obniżenie kosztów zakupu paszy?
Odrobaczanie
Należy upewnić się, że nasz koń jest właściwie odrobaczony. Intensywna inwazja pasożytów może pogorszyć zdolność zwierzęcia do wchłaniania składników odżywczych, a co za tym idzie – przyczynić się do chudnięcia.
Zęby
Stan uzębienia konia należy sprawdzać raz w roku. Zły stan zębów może bardzo negatywnie wpłynąć na kondycję konia, szczególnie jeśli uniemożliwia mu prawidłowe żucie paszy.
Owies
Karmienie owsem jest ekonomiczną opcją w żywieniu koni, jednak trzeba pamiętać, że karmienie wyłącznie owsem nie zapewni zwierzęciu optymalnej dawki wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Czy nasz koń jedząc rozrzuca owies po całym boksie? Aby zachęcić konia do wolniejszego i spokojniejszego jedzenia, można umieścić w żłobie kilka dużych gładkich kamieni lub karmić ze żłobu wyposażonego w specjalną wystającą krawędź, która uniemożliwi koniowi rozrzucanie paszy. Kolejnym sposobem na takie konie jest częste skarmianie małych ilości paszy. Koń otrzymujący małą ilość jedzenia będzie znacznie mniej skłonny do rozrzucania paszy niż gdy ma do dyspozycji żłób pełny po brzegi. Powinniśmy się jednak upewnić, że jego dieta zawiera optymalny poziom niezbędnych aminokwasów, witamin i składników mineralnych. Dobrym rozwiązaniem jest uzupełnianie niedoborów za pomocą koncentratu mineralno-witaminowego, takiego jak GAIN Cereal Balancer.
Pasza objętościowa
Podajemy koniowi wyłącznie pasze objętościowe dobrej jakości (siano, sianokiszonkę lub zielonkę z traw) w ilości do woli, dzięki czemu będzie on potrzebował znacznie mniej paszy treściwej, co pozwoli nam zaoszczędzić pieniądze. Konie marnują znacznie mniej siana, kiedy jest ono dobrej jakości niż wtedy, gdy muszą przebierać siano zachwaszczone, nadpleśniałe lub zawierające dużą ilość twardych łodyg. Oszczędzanie kilku złotych na balocie siana nie ma uzasadnienia, jeśli nasz koń jedząc będzie marnował trzy razy więcej paszy, niż gdyby była ona lepszej jakości.
Zamawiając siano najlepiej jest najpierw je obejrzeć i ocenić przed zakupem. Szukamy siana, które ma zielony kolor, słodkawy zapach i jest wolne od kurzu i pleśni, a przy tym zostało zebrane we właściwym czasie (siano z traw koszonych zbyt późno, w fazie kłoszenia, zawiera znacznie mniej składników odżywczych) i nie jest zanieczyszczone chwastami lub śmieciami. Jeśli to możliwe, rozpakujmy kilka kostek i powąchajmy siano, żeby sprawdzić czy nie pachnie kurzem lub pleśnią. Weźmy plaster lub dwa z kostki i upuśćmy z wysokości około metra, żeby sprawdzić, czy nie pojawi się chmura zarodników pleśni. Ściśnijmy w dłoni garść siana – pasza dobrej jakości nie powinna kłuć.
Przede wszystkim prostota
Jeśli do utrzymania odpowiedniej kondycji lub właściwego poziomu energii nasz koń potrzebuje paszy treściwej (a nie wszystkie konie jej wymagają!), być może bardziej ekonomicznie byłoby wybrać tylko jedną paszę zamiast całego zestawu różnych produktów i suplementów, ponieważ może się okazać, że nasz koń otrzymuje podwójne ilości pewnych składników, a to może szkodzić jego zdrowiu i naszemu portfelowi.
Jakość
W sprawie jakości pasz nie ma kompromisów, a ograniczanie się do paszy w wersji “niskobudżetowej” może okazać się iluzoryczną oszczędnością. Surowce paszowe dobrej jakości są nieco droższe, ale ich wartość odżywcza jest znacznie wyższa, więc w większości przypadków okazuje się, że karmiąc mniejszą ilością paszy uzyskujemy takie same (jeśli nie lepsze) efekty.
Ważymy dzienne dawki paszy
Pasze należy ważyć, gdyż bardzo łatwo jest podawać koniowi nieco więcej paszy niż faktycznie potrzebuje, a po jakimś czasie może się okazać, że koszty żywienia spuchły prawie tak samo jak brzuch naszego wierzchowca, szczególnie gdy pracuje on nieco mniej intensywnie niż zazwyczaj. Pełna miarka danej paszy może mieć zupełnie inną wagę niż ta sama miarka innej paszy, więc zanim ustalimy skład diety naszego konia, powinniśmy je zważyć na wadze kuchennej. Pozwoli nam to zaoszczędzić nawet do pół worka paszy miesięcznie!
Uważnie przyjrzyjmy się suplementom
Stanowią one istotną część diety wielu koni – tych, które startują i często podróżują. Suplementy mogą również sprawić, że całkowity koszt naszego programu żywieniowego urośnie do niebotycznych rozmiarów. Często też zdarza się, że właściciele koni chcą dla nich dobrze i podają swym zwierzętom różne dodatki nie upewniwszy się, że jest to absolutnie konieczne. Tymczasem karmienie konia paszami, których on zupełnie nie potrzebuje, to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Jeśli jednak nie możemy sobie pozwolić na karmienie pełnymi dawkami gotowych pasz lub jeśli nasze siano nie jest najlepszej jakości, dobrą alternatywą jest podawanie koncentratu białkowo-mineralno-multiwitaminowego (balancera dla koni), który doskonale uzupełnia dietę naszego konia o niezbędne aminokwasy, witaminy i składniki mineralne, a przy tym ma niewygórowaną cenę.
Kupujmy jednorazowo większe ilości pasz
Jeśli dysponujemy wystarczająco dużo miejsca do przechowywania i jesteśmy w stanie zużyć pasze przed upływem terminu ważności, rozważmy kupowanie większych ilości po obniżonych cenach. Przy większej ilości koni (10 lub więcej sztuk) kupowanie zbóż paszowych w hurcie może być atrakcyjną finansowo opcją. Możemy zaopatrzyć się w silosy do przechowywania pasz luzem. Są one produkowane w różnych rozmiarach, od jednej tony pojemności wzwyż. Jednak nie należy nastawiać się na przechowywanie zapasu pasz na wiele miesięcy naprzód. Jeśli chcemy zachować świeżość paszy i optymalną zawartość składników pokarmowych, najlepszą opcją jest dwumiesięczny zapas, ponieważ wartość odżywcza pasz przechowywanych przez dłuższy czas ulega pogorszeniu. Mamy większą szansę na uzyskanie korzystnej ceny za siano i pasze treściwe, jeśli kupimy jednorazowo większą ilość i będziemy w stanie ją przechowywać.
Siano
Siano zawsze jest najtańsze w czasie sianokosów i bezpośrednio po ich zakończeniu. Kupowanie tej paszy jednorazowo w ilościach hurtowych jest dobrym pomysłem również z żywieniowego punktu widzenia, ponieważ najlepszym sposobem bilansowania końskiej diety jest ustalenie wartości pokarmowej podawanego siana. Wartość pokarmową można łatwo ustalić, dokonując analizy składu siana, jednak rezultaty tej analizy będą znacznie bardziej pomocne, jeśli nasze siano będzie pochodziło z tego samego producenta, z tego samego kawałka gruntu i z tego samego pokosu. Jeśli jednak nie dysponujemy odpowiednio dużą powierzchnią przechowywania siana, możemy utrzymać jakość diety na jednakowym poziomie, podając koniowi siano granulowane lub pelletowane. Nie jest to tania opcja, jednak gwarantuje stałą i niezmienną wartość odżywczą paszy, a worki nie wymagają tak dużo miejsca, jak siano w kostkach (ale również muszą być przechowywane w miejscu suchym i zabezpieczonym przed dostępem gryzoni). W porównaniu do zwykłego siana pasza ta charakteryzuje się znacznie większą koncentracją składników odżywczych, więc konie będą jadły mniej. Cena zakupu pierwszej partii może wydawać się wygórowana, ale ponieważ konie będą dostawać mniejsze dawki, to tak naprawdę zapłacimy mniej.
Podsumowując…
Mamy nadzieję, że uzbrajając właścicieli koni w wiedzę na temat strategicznych metod oszczędzania, pozwolimy im zaoszczędzić kilka złotych przy tegorocznych zakupach paszowych. Trzeba jednak bezwzględnie pamiętać, że prawidłowe żywienie koni musi być naszym absolutnym priorytetem. Droga na skróty w tej kwestii może skończyć się obszernymi rachunkami od lekarza weterynarii oraz pogorszeniem wyników sportowych, a tego wszak nie chcemy!