Gdy tylko zbliża się wiosna, właściciele koni podatnych na ochwat z niepokojem zaczynają myśleć o początku sezonu na wiosenną trawę i grożących ich koniom problemach z kopytami. Jak więc ich uniknąć?
Istnieją konie, które będą objadać się do niemożliwości, jeśli wypuścimy je na długo wyczekiwaną, bujną i zieloną wiosenną trawę. Jak z pewnością już wiemy, przejedzenie trawami i roślinami motylkowymi zawierającymi wysoki poziom rozpuszczalnych w wodzie cukrów może grozić ochwatem – bolesną, a niekiedy również zagrażającą życiu chorobą kopyt.
Wielu właścicieli ma świadomość, że ochwat od wiosennej trawy dotyka w szczególności otyłych koni i kuców, zwierząt łatwo przybierających na wadze, insulinoopornych lub cierpiących na zespół metaboliczny, a także tych, które już w przeszłości przechodziły przewlekły ochwat. Trzeba jednak pamiętać, że młoda trawa może wywołać ochwat również u koni w prawidłowej kondycji, które nigdy nie były chore.
Możemy podjąć pewne kroki, by wiosną uniknąć ochwatu pastwiskowego:
- Wszystkie zmiany diety wprowadzajmy powoli. Jeśli nasz koń przez kilka ostatnich miesięcy jadł głównie siano lub jakąś inną paszę objętościową, nie wypuszczajmy go nagle na młode pastwisko na cały dzień.
- Nie wypuszczajmy na trawę koni zagrożonych ochwatem. Stosujmy kagańce pastwiskowe lub wypuszczajmy zwierzęta wyłącznie na padok bez trawy. Pomoże to również utrzymać prawidłową masę ciała i ochroni konia nie tylko przed ochwatem, ale również przed schorzeniami przewodu pokarmowego (kolka!).
- Uważnie planujmy porę i czas wypuszczania na trawę. Konie skłonne do ochwatu powinniśmy wypuszczać na pastwisko wczesnym rankiem i późnym wieczorem, ponieważ wtedy właśnie poziom cukrów w trawie jest najniższy. Należy też zauważyć, że jest to również pora największej aktywności komarów, więc być może trzeba będzie użyć jakiegoś repelentu lub derki przeciwowadowej.
- Konie zagrożone ochwatem powinny być codziennie obserwowane pod kątem pierwszych objawów choroby. Nawet konie korzystające z pastwiska o niskiej lub średniej zawartości rozpuszczalnych w wodzie cukrów są nadal narażone na ochwat. Wczesne objawy choroby obejmują podwyższoną ciepłotę kopyt i kulawiznę lub niechęć do ruchu.
- Dostosujmy sposób padokowania. Jeśli w danej stajni całkowita rezygnacja z pastwiska nie jest możliwa, warto rozważyć wykonanie analizy żywieniowej trawy z pastwiska i konsultację z dyplomowanym specjalistą żywienia koni. Lokalny specjalista doradztwa rolniczego również może dysponować użytecznymi informacjami dotyczącymi prawidłowych zabiegów utrzymania pastwisk, jak koszenie, wypas rotacyjny oraz najlepszy skład mieszanek do podsiewu.
Trzeba też pamiętać, że rezygnacja z wypasu na pastwisku nie oznacza automatycznie zamknięcia konia w stajni. Wszystkie konie, a szczególnie te, które już chorowały na ochwat, powinny korzystać z padokowania i regularnej pracy, która poprawi krążenie krwi w kopytach i pomoże utrzymać prawidłową kondycję. Należy im również zapewnić możliwość kontaktu z innymi końmi oraz regularną opiekę kowala.
U koni ochwatowych lub zagrożonych tą chorobą warto też rozważyć stosowanie preparatów wspomagających zdrowie przewodu pokarmowego, jak na przykład Derbymed Equikolan. Konie zagrożone ochwatem lub cierpiące na zespół metaboliczny skorzystają z dodatku preparatu Derbymed Crosulin regulującego poziom insuliny i korzystnie wpływającego na metabolizm.
https://ker.com/equinews/five-tips-avoiding-pasture-associated-laminitis-horses/