Jeśli Wasz starszy koń nie może lub nie chce jeść siana, nie przejmujcie się – istnieją jeszcze inne rodzaje pasz włóknistych.
Ktokolwiek słyszał już następujące stwierdzenie “Siano stanowi podstawę końskiej diety”, niech podniesie rękę. Najprawdopodobniej okaże się, że słyszeliśmy je częściej niż jesteśmy w stanie spamiętać.
Siano, czyli najczęściej stosowana w żywieniu koni pasza objętościowa, jest doskonałą opcją dla większości koni młodych i w średnim wieku, jednak przy koniach starszych sprawy się nieco komplikują. Jak z pewnością już wiemy, często zapadają one na choroby zębów lub tracą uzębienie, przez co trudno im jest skutecznie żuć i przełykać pasze zawierające dużo włókna, które jest tak ważne dla zdrowia przewodu pokarmowego oraz zdolności zwierzęcia do utrzymania kondycji. Ten ostatni czynnik jest szczególnie istotny na początku zimy.
Uszkodzone uzębienie to nie jedyny powód poszukiwań alternatywnego źródła włókna. Niektóre starsze konie z wiekiem stają się wybredne.
Weźmy takiego Dorado, lat 21. Dorado zawsze był nieco wybredny w jedzeniu, jednak w ostatnich kilku latach ta cecha nasiliła się aż do przesady. Wiosną i latem odmawiał jedzenia siana, o ile nie było to siano z tymotki podane w siatce (żadnych paśników!), a lucerna (której najchętniej nie jadłby wcale, jednak uznał, że susz o długich łodygach jest odrobinę bardziej jadalny od granulatu, który jest oczywiście absolutnie niejadalny…) musiała znajdować się w wiadrze w przeciwnym kącie boksu. Ponadto wszystkie źdźbła siana z poprzedniego karmienia, które zostały uznane za niejadalne (tak mniej więcej jedna trzecia dawki, niezależnie od jej początkowej wielkości) i pozostały w siatce lub znalazły się na ziemi, musiały zostać usunięte i zastąpione całkowicie świeżą partią. Sama siatka musiała wisieć w ściśle określonym kącie boksu i to w taki sposób, że wielka dziura, którą osobiście w niej wygryzł, znajdowała się na wierzchu dla łatwiejszego dostępu.
Na szczęście dla tych koni starszych, które nie chcą lub nie mogą jeść siana, istnieją alternatywne pasze włókniste. Jedną z nich, która przez wiele lat była dla konia Dorado źródłem jego dziennej porcji włókna, są wysłodki buraczane. Zawierają one sporo doskonałego włókna paszowego i skutecznie zapobiegają utracie wagi. Wysłodki występują w dwóch postaciach – z dodatkiem melasy i bez niej, po namoczeniu nabierają miękkiej i przyjemnej konsystencji, idealnej dla bezzębnych koni mających trudności z żuciem, a ponadto są łatwostrawne.
Inną alternatywą dla siana są trawokulki dla koni, które można namoczyć do konsystencji papki lub zupy. Wprawdzie istnieją konie, które za żadne skarby świata nie tkną żadnych trawokulek, ani moczonych ani suchych, to wielu właścicielom udało się osiągnąć sukces żywieniowy, włączając je do diety swoich koni.
Podobnie jak trawokulki, siano granulowane jest kolejną alternatywą dla zwykłego siana. Koniom z problemami z uzębieniem można je też podawać po namoczeniu. Niektóre konie je kochają, inne nie tkną pod żadnym pozorem, jednak warto spróbować z nich skorzystać, jeśli mamy starszego konia, który jest wybredny lub ma chore zęby.
Jednak pamiętajmy, że większość koni będzie wyjadać trawokulki lub granulat z siana znacznie szybciej niż zwykłe siano, więc trzeba będzie ważyć te pasze i monitorować zjadaną ilość.
Siano granulowane i trawokulki zwykle zawierają mniej pyłu i kurzu niż zwykłe siano, co oznacza, że konie mają mniejsze szanse na choroby układu oddechowego. To dobra wiadomość dla starszych koni, u których ryzyko RAO jest większe. Ponadto konie jedząc marnują mniej granulatu lub trawokulek w porównaniu z sianem.
Jeśli wszystko inne zawiedzie, trzeba rozważyć pełnoporcjowe żywienie gotową paszą. Gotowe pasze są opracowane w taki sposób, by zapewniać koniowi wszystkie potrzebne składniki pokarmowe, w tym włókno (które zazwyczaj pochodzi z pasz objętościowych). Trzeba je podawać w większych ilościach niż niskowłókniste musli z ziaren zbóż. Można wtedy całkowicie zrezygnować z siana lub podawać jedynie niewielką porcję.
Specjaliści do spraw żywienia często zalecają, by nawet przy karmieniu wyłącznie gotowymi paszami jednak zapewnić koniowi pewną ilość siana o długich źdźbłach (chyba, że koń ma skłonność do zadławień, wtedy absolutnie nie podajemy siana!). Gotowe pasze można również moczyć do konsystencji papki lub zupy, jeśli jest taka potrzeba. Przykładowe pasze dla starszych koni to GAIN Equestrian Cubes w formie granulatu lub musli Cool ‘n’ Easy Mix.
Kilka uwag do zapamiętania:
- Wszelkich zmian w diecie dokonywać powoli! Nawet jeśli starszy koń całe życie jadł jakieś pasze, nie oznacza to, że jego przewód pokarmowy nadal jest do nich przyzwyczajony. Wszelkie zmiany powinny być dokonywane na przestrzeni minimum tygodnia.
- Nie bójmy się prosić o pomoc. Jeśli coś nie działa lub nie mamy pewności co do najlepszej diety dla naszego starszego konia, szczególnie na początku zimy, zwróćmy się do lekarza weterynarii lub specjalisty żywieniowego o pomoc przy układaniu planu diety.
- Jeśli coś nie jest zepsute, nie próbujmy tego naprawiać na siłę. Nie wszystkie starsze konie mają problemy z zębami i nie każdy z nich jest wybredny. Niektóre konie do końca swego życia będą chętnie i bez problemów jadły zwykłe siano w kostkach, balach lub luzem. To, że jakiś starszy koń w stajni ma dietę opartą na zamiennikach siana, nie oznacza, że my też musimy koniecznie przestawić naszego seniora na takie samo żywienie, jeśli nie widać u niego żadnych niepokojących objawów.
https://thehorse.com/136263/senior-cant-or-wont-eat-hay-no-problem/