Złamania stanowią poważny powód do zmartwień w wyścigowym świecie, dlatego zdrowe i mocne kości to klucz do zdrowia konia wyścigowego.
Na wytrzymałość kości wpływa wiele czynników (na przykład czynniki dziedziczne), jednak najważniejsze dwa spośród nich, na które mamy wpływ, to odpowiednie żywienie i prawidłowy trening, bez których nie uzyskamy zdrowych i mocnych kości u naszych koni. W ty artykule przyjrzymy się rozwojowi układu kostnego i opowiemy, w jaki sposób optymalna dieta i właściwie dobrany wysiłek fizyczny mogą pozytywnie wpłynąć na gęstość tkanki kostnej.
Procesy tworzenia i przebudowy kości
Kość powstaje w procesie przekształcania miękkich komórek chrząstki w twarde komórki kostne. W skład tkanki kostnej wchodzą trzy typy komórek kostnych oraz macierz pozakomórkowa. Macierz składa się głównie z białka – kolagenu, który stanowi do 30% masy dojrzałej kości oraz jest kluczowym elementem tkanki łącznej i chrząstki. Wspomniane trzy typy komórek to:
- Osteoblasty – komórki odpowiedzialne za rozrost i mineralizację/utwardzanie tkanki kostnej.
- Osteoklasty – biorą udział w niszczeniu kości tak, by mogła ona zostać zastąpiona przez nową, mocniejszą tkankę kostną.
- Osteocyty – odpowiadają za wytrzymałość i wzmacnianie tkanki kostnej podlegającej procesom modelowania lub remodelowania.
Zawartość składników mineralnych w kości jest miarą poziomu mineralizacji tkanki kostnej i stanowi skuteczny sposób określania wytrzymałości kości. Co interesujące, około 70% całkowitej wytrzymałości kości zależy od zawartości składników mineralnych, z których wapń to około 35%. Szkielet konia nie jest w pełni dojrzały przed ukończeniem przez zwierzę 5—6 roku życia. W wieku jednego roku koń osiąga 94% wzrostu dorosłego zwierzęcia, ale stopień mineralizacji jego kości to jedynie 76% docelowej zawartości składników mineralnych w kościach.
Może się wydawać, że kości to struktury niezbyt aktywne fizjologicznie, jednak tak naprawdę są one bardzo dynamiczne pod tym względem, a poziom mineralizacji stale zmienia się w odpowiedzi na wysiłek fizyczny i odpoczynek. Te zmiany nazywamy remodelingiem, czyli przebudową struktury kości. Jest to złożony proces, w którym udział biorą różne składniki odżywcze i hormony. Kiedy w pełni zmineralizowana, dojrzała kość się starzeje lub podlega obciążeniom, takim jak na przykład wysiłek fizyczny, dochodzi do mikrouszkodzeń jej struktury. W wyniku tego jedne komórki zaczynają usuwać stare lub uszkodzone fragmenty kości, co z kolei aktywizuje inne komórki do naprawy tych uszkodzeń poprzez odkładanie w tych miejscach kolagenu i składników mineralnych, dzięki czemu kość staje się mocniejsza. Szacuje się, że co roku takiej wymianie (przekształceniu) ulega 5% całkowitej masy szkieletu konia. Należy przy tym zauważyć, że w czasie takich przemian struktura kości jest osłabiona, więc wszelkie obciążenia powodujące narastanie uszkodzeń w tempie szybszym niż ich naprawa mogą skończyć się takimi urazami, jak na przykład bukszyny.
Wytrzymałość kości a wysiłek fizyczny
W galopie siła działająca na dolną część kończyny wynosi niemal trzy razy tyle, co masa ciała konia. Im większe są obciążenia lub nacisk wywierany na kość, tym większy zakres przebudowy nastąpi w jej strukturze, co ostatecznie doprowadzi do powstania nowej, mocniejszej kości.
Badania wykazały, że prawidłowo prowadzony trening zwiększa gęstość kości nadpęcia, nadgarstka i trzeszczek, co może redukować prawdopodobieństwo urazu tkanki kostnej. Kluczem jest tu intensywność treningu. Niezbyt intensywny wysiłek (praca w kłusie), wprawdzie mocno wpływa na rozwój tkanki mięśniowej, ale nie wywołuje zbyt dużych zmian w gęstości kości nadpęcia. Z kolei duży wzrost gęstości nie następował w wyniku dłuższych odcinków powolnego galopu, ale raczej krótkich nawrotów pracy w szybkim tempie. Ten fakt został uwypuklony w badaniu z użyciem bieżni, w którym krótkie nawroty galopu z prędkością 43 km/h wiązały się ze wzrostem gęstości kości nadpęcia o 4—5%.
Wysiłek fizyczny oczywiście odgrywa główną rolę w zmianach gęstości kości, jednak zbyt intensywny trening wprowadzony zbyt wcześnie może mieć katastrofalne skutki. Oto niektóre z nich:
- Bukszyny – uraz charakterystyczny dla młodych koni wyścigowych. Wywołuje go nadmierne obciążenie kości powodujące mikrozłamania kości nadpęcia, która może jeszcze nie być w pełni zmineralizowana. W efekcie dochodzi do zapalenia okostnej (zbudowanej z tkanki łącznej włóknistej błony otaczającej kość).
- Chipy kostne – kolejny uraz występujący u koni wyścigowych, najczęściej w stawach, szczególnie w stawie nadgarstkowym. Dzieje się tak wtedy, gdy dochodzi do mikrozłamania w stawie, co osłabia kość, w wyniku czego oddziela się mały fragment tkanki kostnej (chip).
Kiedy próbujemy wzmocnić wytrzymałość szkieletu, okresy mniej intensywnego treningu lub odpoczynku są tak samo ważne jak praca w galopie, ponieważ dają kości czas na przebudowę struktury. Trzeba jednak pamiętać, że przedłużony okres bezczynności również źle wpływa na stan kośćca. Badacze stwierdzili, że u koni, które przebywały wyłącznie w boksie (nie licząc 30-minutowego spaceru w karuzeli) dochodziło do obniżenia stopnia mineralizacji kości. Dlatego też u koni powracających od treningu po krótkim (1—2 tygodnie) okresie odpoczynku w boksie kości mogą być słabsze, co wiąże się z podwyższonym ryzykiem urazu po powrocie do pracy.
Ważne jest również, by pamiętać, że młode konie dopiero rozpoczynające trening wyścigowy zwykle przychodzą do stajni prosto z łąk, gdzie przebywały od 12 do 24 godzin na dobę i miały możliwość ciągłego swobodnego ruchu i zabawy. Jednak gdy już rozpoczną trening, przez większą część doby przebywają w boksach, skąd wychodzą na treningi polegające na krótkich nawrotach niezbyt intensywnego galopu. W efekcie może dojść do demineralizacji kości. Ponadto na wczesnym etapie treningu kość ulega znacznej przebudowie, gdzie początkowo staje się porowata i traci odporność na obciążenie, a dopiero później odzyskuje wytrzymałość. Dlatego też badania wykazują, iż w pierwszych dwóch miesiącach treningu dochodzi do spadku gęstości kości, które są najsłabsze i najbardziej podatne na kontuzje pomiędzy 45 a 75 dniem treningu. Wtedy też konie są najbardziej zagrożone urazami, takimi jak bukszyny.
Należy zauważyć, że takie kontuzje mogą się zdarzyć nawet pomimo ostrożnego i stopniowego wdrażania zwierzęcia do pracy, ponieważ przebudowa struktury kości u poszczególnych koni odbywa się z różną szybkością i zależy również od takich czynników, jak nawierzchnia i kształt toru. Dysponujemy wprawdzie pewnymi informacjami na temat związku pomiędzy treningiem a rozwojem kości, na podstawie których możemy wyciągnąć pewne wnioski, jednak nie określono jeszcze idealnej intensywności treningu, która optymalnie wspomagałaby rozwój kości.
Żywienie a zdrowie kości
Dla zdrowych kości kluczowy jest trening, jednak równie ważną rolę gra żywienie. Tkanka kostna podlega procesom ciągłego wzmacniania, naprawy i wymiany, a jeśli możemy wspomóc te procesy, stosując odpowiednią dietę, możemy również obniżyć ryzyko urazów kostnych. Składniki kluczowe dla zdrowych kości to białko, witaminy i minerały, takie jak wapń (Ca), fosfor (P), cynk (Zn), miedź (Cu) oraz witaminy A i D.
Białko
Kolagen to właśnie białko. Tworzy on rusztowanie, na którym odkładane są mineralne składniki kości. Dlatego właśnie dieta zawierająca wystarczającą ilość wartościowego białka bogatego w niezbędne aminokwasy, takie jak lizyna i metionina, jest kluczowym czynnikiem dla rozwoju mocnych i zdrowych kości.
Wapń i fosfor
Dobrze udokumentowanym zjawiskiem jest fakt, że oba te pierwiastki, stanowiące 70% składników mineralnych kości są podstawą zdrowia i wytrzymałości szkieletu. Bardzo ważne dla mineralizacji tkanki kostnej są proporcje wapnia do fosforu w diecie, ponieważ nieprawidłowy stosunek Ca:P może prowadzić do usuwania wapnia z tkanki kostnej, a więc do demineralizacji. Minimalna wartość Ca:P w diecie wynosi 1,5 : 1, natomiast idealna dla młodych koni to 2:1. Ważne jest, by pamiętać, że dodatek sieczek lub zbóż do diety konia może zaburzyć te proporcje. Na przykład owies, który zawiera dużo fosforu, będzie zmniejszał te proporcje, a to może negatywnie wpłynąć na absorpcję wapnia. Z drugiej strony dodając bogatej w wapń lucerny możemy zwiększyć stosunek Ca:P, jeśli jest taka potrzeba.
Miedź i cynk
Miedź jest ważna dla rozwoju tkanki kostnej, łącznej i chrzęstnej, ponieważ niektóre enzymy biorące udział w tworzeniu kości wymagają obecności tego pierwiastka. W podobny sposób cynk jest zaangażowany w procesy przemiany chrząstki w kość – wyniki badań wykazały, że u koni suplementacja cynkiem wchodzącym w skład kompleksu mineralno-witaminowego wpłynęła na poprawę gęstości kości w porównaniu z końmi żywionymi dietą bez takiego kompleksu. Diety oparte wyłącznie na sianie często wiążą się z niedoborem cynku i miedzi, więc należy dodawać je do diety wraz z paszą treściwą lub jako osobny suplement.
Witaminy
Liczne witaminy odgrywają ważne role dla zdrowia szkieletu, na przykład witamina A bierze udział w tworzeniu osteoblastów, komórek odpowiedzialnych za odkładanie nowej tkanki kostnej, podczas gdy witamina D jest niezbędna przy absorpcji wapnia.
Suplementacja
Młode konie w treningu, w czasie rekonwalescencji po urazach lub powracające do treningu po przerwie skorzystają z dodatkowej suplementacji, specyficznie nakierowanej na poprawę i utrzymanie prawidłowego stanu kości. W takich sytuacjach warto dodać do diety preparat Derbymed Bone Protect. Jest to doskonałej jakości suplement zawierający biodostępny wapń, MSM, a także witaminy A i K dla wsparcia mineralizacji tkanki kostnej.
Kluczem do sukcesu jest zrozumienie, w jaki sposób za pomocą odpowiednio prowadzonego treningu oraz prawidłowego żywienia możemy wpływać na wytrzymałość i prawidłowy stan kości.
https://foranequine.com/expert-advice/the-importance-of-bone-health-in-racehorses/