Omawiając “energię” w żywieniu, specjaliści żywieniowi odnoszą się do liczby kalorii, której potrzebuje koń, lub do wartości energetycznej paszy.
Kaloria to ilość energii potrzebna, by podnieść temperaturę jednego grama wody o jeden stopień w skali Celsjusza (czyli tak naprawdę bardzo mało). Kiedy dyskutujemy o zapotrzebowaniu energetycznym konia, posługujemy się megakaloriami (mcal). Zapotrzebowanie na energię strawną (DE) to ilość energii, którą dziennie musi pobierać zwierzę. Oblicza się ją z ogólnej zawartości energii paszy (ustalanej poprzez spalanie próbki) pomniejszonej o energię zawartą w kale. Wartość energetyczną paszy (DE) określamy jako mcal/kg lub częściej jako megadżule na kilogram (MJ/kg).
Skąd koń bierze energię?
Organizm potrzebuje energii do takich procesów jak oddychanie, akcja serca, krążenie krwi, a co najważniejsze dla sportowców – do pracy mięśni. Uzyskuje ją w drodze metabolizmu pochodzących z paszy substancji: węglowodanów (glukozy i glikogenu), tłuszczy i do pewnego stopnia białek. Glukoza krążąca we krwi lub glikogen (glukoza magazynowana w mięśniach) mogą zostać z łatwością przekształcone w energię, czy to w obecności tlenu (metabolizm tlenowy) lub przy jego braku (metabolizm beztlenowy). Produktem beztlenowego metabolizmu węglowodanów jest kwas mlekowy.
Tłuszcze stanowią bardzo bogate źródło energii, zawierając znacznie więcej kalorii w jednostce masy niż węglowodany, ale mogą być metabolizowane wyłącznie w obecności tlenu, ale jest to stosunkowo powolny proces. Z kolei białka to niezbyt wydajne źródło energii, ponieważ uzyskiwanie energii z tych substancji wymaga oderwania grupy azotowej, która następnie musi zostać wydalona z organizmu, co samo w sobie wymaga nakładu energetycznego.
Procesy metabolizmu tlenowego i beztlenowego zachodzą w organizmie bez przerwy, ale ich wzajemne proporcje i nasilenie zależą od aktualnych potrzeb zwierzęcia. W spoczynku lub przy niezbyt intensywnym wysiłku fizycznym tlen jest łatwo dostępny, a organizm nie potrzebuje aż tak intensywnego dopływu energii, więc głównym paliwem dla przemian tlenowych są tłuszcze (triglicerydy z mięśni oraz lotne kwasy tłuszczowe pozyskiwane z tkanki tłuszczowej lub z paszy). Wyniki badań wykazały, że w miarę wzrostu intensywności pracy rośnie wykorzystanie energii z węglowodanów, a spada wykorzystanie tłuszczy. Przy intensywnym wysiłku, na przykład podczas trwającego dwie minuty wyścigu, większa część energii będzie pochodzić z beztlenowego metabolizmu węglowodanów (głównie glikogenu mięśniowego, ale częściowo też glukozy z krwi).
Energia paszy. Co zawiera dieta?
Z żywieniowego punktu widzenia dawka węglowodanów w diecie pochodzi z cukrów prostych i skrobi lub z włókna paszowego znajdującego się w paszach objętościowych (sianie lub zielonce). Skrobia i cukry proste (określane na etykietach pasz jako węglowodany niestrukturalne lub NSC) przeważają w ziarnach zbóż (owsie, kukurydzy itp.), są z łatwością trawione do glukozy i absorbowane do krwi. Wzrost poziomu glukozy we krwi wywołuje wyrzut insuliny, która odpowiada za transport glukozy do wnętrza komórek ciała, między innymi do mięśni, gdzie jest magazynowana w postaci glikogenu. Z kolei podczas bakteryjnej fermentacji włókna w jelicie ślepym i grubym (trzeba pamiętać, że enzymy trawienne ssaków nie mają zdolności trawienia włókna) powstają lotne kwasy tłuszczowe, które następnie również są wchłaniane do krwi. Mogą one być przekształcone do glukozy, tłuszczów lub od razu wykorzystane jak paliwo.
Z punktu widzenia zdrowia przewodu pokarmowego włókno jest bardzo ważne, ponieważ konie jedzące zbyt małą ilość pasz włóknistych częściej chorują na kolkę. Włókno zapewnia nieco mniej energii niż skrobia i cukry, ponieważ część tej energii ulatnia się podczas fermentacji. Z kolei tłuszcz jest doskonałym źródłem energii w diecie, ponieważ, jak wspomniano powyżej, z jednego kilograma tłuszczu koń uzyskuje ponad dwa razy więcej energii niż z kilograma cukrów. Dlatego też dodatek tłuszczu jest doskonałym sposobem na podniesienie wartości energetycznej diety bez konieczności podawania dużych ilości pasz treściwych, co może doprowadzić do problemów trawiennych.
Bilansowanie tłuszczu i cukrów w diecie
Wiele uwagi poświęcono idealnym proporcjom tłuszczu do węglowodanów w końskiej diecie, szczególnie w świetle zwiększonego ryzyka problemów metabolicznych, takich jak insulinooporność, pojawiających się u koni żywionych dietą w wysokiej zawartości cukrów i skrobi. Ponadto istnieją pewne dowody, że konie przystosowane do diet bogatych w tłuszcze są w stanie skuteczniej pozyskiwać z nich energię, dzięki czemu nie potrzebują aż tyle cukrów. Taki efekt często jest nazywany “oszczędzaniem glikogenu”. Ogranicza on też ilość mleczanów powstających podczas bardzo intensywnego wysiłku, co jest istotne w przypadku koni wyścigowych, ponieważ główną przyczyną uczucia zmęczenia podczas wyścigu jest nagromadzenie się kwasu mlekowego w mięśniach.
Jest to dobry powód, by koniom wyścigowym zapewnić dietę o wyższej zawartości tłuszczu. Trzeba jednak zauważyć, że skrobia i cukry są dla nich równie istotne. Jak już wspomniano, zarówno węglowodany, jak i tłuszcz, są stale wykorzystywane jako paliwo i nawet konie przyzwyczajone do wysokotłuszczowej diety będą potrzebowały znacznych zapasów glikogenu mięśniowego i glukozy we krwi, by móc szybko skorzystać z tej energii przy bardzo intensywnym wysiłku.
Dostępność glikogenu jest kluczowa dla bardzo intensywnego wysiłku, a wyniki przeprowadzonych badań wskazały, że praktyki żywieniowe prowadzące do zmniejszenia jego zapasów jeszcze przed rozpoczęciem pracy wpłynęły negatywnie na wydolność wysiłkową koni. Jeśli koń wyścigowy otrzymuje dietę ubogą w cukry proste i skrobię (NSC), będzie dysponował mniejszą ilością glukozy, z której ma powstać glikogen, więc mniejsze też będą jego zapasy glikogenu, które będzie mógł zmobilizować i wykorzystać do produkcji energii przy bardzo intensywnym, krótkotrwałym wysiłku. Trzeba też pamiętać, że dzięki tak intensywnej pracy konie wyścigowe rzadko są narażone na rozwój insulinooporności. Dlatego też, w przeciwieństwie do niezbyt intensywnie użytkowanych koni, które otrzymują dietę ubogą w cukry proste, a bogatą w tłuszcze i włókno, żywienie koni wyścigowych powinno być zarówno wysokotłuszczowe, jak i wysokocukrowe.
Karmienie a start w wyścigu
Dodatkowo, równie istotna jest kwestia karmienia w dniu wyścigu. Jeśli koń otrzyma paszę treściwą zbyt wcześnie przed wyścigiem, może to wywołać spadek poziomu glukozy we krwi (w wyniku działania insuliny, która uruchamia magazynowanie glukozy w mięśniach, a więc wywołuje spadek jej stężenia, czyli dokładnie taki sam efekt, jaki występuje podczas wysiłku).
Wyniki jednego z badań wskazały, że u koni, które przed wyścigiem dostały kukurydzę (paszę wysokoskrobiową), stężenie glukozy we krwi podczas biegu było niższe niż u koni, które nie dostały nic. Dlatego zaleca się, by karmić nie wcześniej niż cztery godziny przed przewidywanym epizodem intensywnego wysiłku. Pasza objętościowa z kolei ma mniejszy wpływ na wahania poziomu insuliny i glukozy, jednak wiąże się z obciążeniem przewodu pokarmowego masą włókna, więc nie powinno się jej podawać, gdy koń ma wystartować w krótkim czasie po karmieniu.
Konie wyścigowe są skłonne do kolek i wrzodów żołądka, czemu możemy częściowo zaradzić podając dużą ilość pasz objętościowych, których nie powinno się ograniczać właśnie z tego względu.
Koń wyścigowy ważący 450 kg wymaga około 125,6 MJ energii dziennie, a więc ponad dwa razy więcej niż koń o tej samej wadze, ale niepracujący. Siano dobrej jakości zawiera około 8,37 MJ energii na kilogram, a koń powinien otrzymywać je w ilości równej minimum 1% swej masy dziennie, a idealnie 1,5—2%, aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie przewodu pokarmowego.
Pozostałą część zapotrzebowania energetycznego musimy wypełnić za pomocą pasz treściwych przeznaczonych dla koni wyczynowych. Poziom energii w takich paszach zwykle oscyluje w zakresie od 13 MJ/kg do 17,5 MJ/kg, przy czym pasze o wyższej energii zwykle mają spory udział tłuszczu.
Optymalnie byłoby więc poszukać paszy o względnie dużej zawartości tłuszczu (przynajmniej 8%) i niskim poziomie włókna (idealnie nie więcej niż 10%), aby upewnić się, że poza wysokim poziomem energii zawartość węglowodanów niestrukturalnych jest również stosunkowo wysoka, ponieważ im więcej tłuszczu, a mniej włókna, tym wyższa energia strawna paszy. Wszystkie powyższe warunki spełnia pasza opracowana specjalnie dla koni wyścigowych – RED MILLS Hi-Oil Racehorse Cooked Mix. Jeśli natomiast nasz koń potrzebuje dodatkowej porcji tłuszczu, warto pomyśleć o dodatku emulgowanego oleju lnianego Kentucky Karron Oil firmy Foran Equine.
Zapotrzebowanie na pasze treściwe u koni wyścigowych jest zwykle wysokie, przez co konie mogą otrzymywać nawet do 5 kg pasz dziennie. Aby zmniejszyć prawdopodobieństwo wystąpienia kolki dawkę tą powinno się dzielić na kilka mniejszych posiłków. Warto również nawiązać współpracę z lekarzem weterynarii i specjalistą żywieniowym, by opracować dietę, która spełni wysokie zapotrzebowanie energetyczne konia wyścigowego.
www.canadianthoroughbred.com/magazine/nutrition/feeding-for-racing-energy/